Polacy świetni w cięciu i rąbaniu: nasi zawodnicy najlepszymi Europejczykami!

najlepszy występ Polaka w historii mistrzostw świata!

polscy_zawodnicy

Wielkie emocje, szybkie rżnięcie i ostre cięcia! Reprezentacja Polski w sportowym cięciu i rąbaniu drewna zajęła 4. miejsce w mistrzostwach świata STIHL TIMBERSPORTS®, które odbywają się w Pradze. Biało-czerwoni zostawili w pokonanym polu wielu utytułowanych rywali, zostając najlepszą drużyną z Europy! Lepsi od naszych drwali byli tylko reprezentanci największych potęg: Australii, Nowej Zelandii i Stanów Zjednoczonych.

Polacy, w składzie: Michał Dubicki, Krystian Kaczmarek, Marcin Darga i Marcin Juskowski, stanęli naprzeciwko potężnych rywali z nadzieją na nawiązanie do sukcesu sprzed dwóch lat, kiedy w norweskim Lillehammer zostali wicemistrzami świata STIHL TIMBERSPORTS®. W Pradze zabrakło niestety odrobiny szczęścia, żeby stanąć na podium. Biało czerwoni skradli jednak serca kibiców w czeskiej stolicy, walcząc do ostatniej drzazgi o medal z największymi potęgami. Biało-czerwoni w 1/8 finału pokonali Norwegię, a w ćwierćfinale nie dali szans Niemcom. Ich triumfalny pochód zatrzymał się dopiero w półfinale. Tam polscy drwale musieli uznać wyższość broniących tytułu Australijczyków, którzy po fantastycznym finale znów okazali się najlepsi na świecie, pokonując odwiecznych rywali: Nową Zelandię. W walce o trzecie miejsce Polacy o włos przegrali z USA. Zawody stały na niebotycznym poziomie, a zespoły które stanęły na podium to największe światowe potęgi, kraje będące kolebką sportowego cięcia i rąbania drewna. Nasi zawodnicy liczą na to, że w niedalekiej przyszłości zrewanżują się rywalom. Warto zaznaczyć, że wszyscy Polacy są na co dzień członkami Ochotniczych Straży Pożarnych. Sprawność fizyczna i wysokie umiejętności posługiwania się siekierą i pilarką bardzo im się przydają chociażby przy likwidowaniu skutków huraganów.

 - Jesteśmy najlepszą drużyną Europy, ale w mistrzostwach świata poziom jest tak wysoki, że o medalu lub jego braku często decyduje dyspozycja dnia. Tym razem nie udało się stanąć na podium, ale absolutnie się nie załamujemy. Znamy swoją wartość, będziemy jeszcze ciężej trenować i przy najbliższej okazji postaramy się zrewanżować przeciwnikom. Przede wszystkim cieszę się, że mogłem wziąć udział w tak ciekawych i stojących na niebywałym poziomie organizacyjno-sportowym zawodach. Teraz wszyscy odpoczniemy, a jutro będziemy kibicować Michałowi Dubickiemu w walce o indywidualny medal – mówi reprezentant Polski Krystian Kaczmarek.

 Klasyfikacja końcowa drużynowych mistrzostw świata STIHL TIMBERSPORTS® 2019:

  1. Australia
  2. Nowa Zelandia
  3. USA
  4. POLSKA
  5. Czechy
  6. Kanada
  7. Szwecja
  8. Niemcy
  9. Szwajcaria
  10. Austria
  11. Francja
  12. Belgia
  13. Wielka Brytania
  14. Norwegia
  15. Włochy
  16. Turcja

Michał Dubicki po raz pierwszy miał szansę sprawdzić się w starciu z najlepszymi drwalami świata w mistrzostwach STIHL TIMBERSPORTS®. Właściciel tartaku z miejscowości Konary w tym roku został mistrzem Polski, wygrał też prestiżowe zawody European Trophy. W Pradze nawiązał równorzędną walkę ze światową elitą, zajmując ostatecznie 6. miejsce. Nowym mistrzem został Brayden Meyer (Australia), na podium stanęli też Cassidy Scheer z USA i Nowozelandczyk Shane Jordan.

Eksperci przed zawodami typowali Dubickiego do roli czarnego konia, ale konkurencja była ogromna. W końcu do stolicy Czech przylecieli najlepsi na świecie atleci z - będących kolebką sportowego cięcia i rąbania drewna - Antypodów, Kanady, czy USA. Właściciel tartaku z Wielkopolski ciął i rąbał aż miło, dając z siebie wszystko w każdej z sześciu konkurencji. Tym razem jeszcze nie pozwoliło mu to sięgnąć po medal, Polak zajął ostatecznie 6. miejsce. To jednak najlepszy występ jakiegokolwiek reprezentanta naszego kraju w indywidualnych mistrzostwach świata drwali, a warto zauważyć, że gdyby nie pech w ostatniej konkurencji, drwal z Konar byłby jeszcze wyżej! Do tej pory najlepszym rezultatem były siódme miejsca Arkadiusza Drozdka z 2018 i 2017 roku. Rywalizacja ze światową elitą była dla Dubickiego wielką radością i okazją do nauki. Warto zaznaczyć, że Michał Dubicki, podobnie jak reszta naszych reprezentantów w sportowym cięciu i rąbaniu drewna, jest strażakiem-ochotnikiem. Niezwykła sprawność i umiejętna obsługa pilarki przydaje mu się chociażby przy likwidowaniu skutków huraganów.

- Przede wszystkim bardzo się cieszę, że po raz pierwszy mogłem wziąć udział w indywidualnych mistrzostwach świata. Poziom był niesłychanie wysoki, ale na pewno nie przyniosłem Polsce wstydu, chociaż stres był ogromny. Mam w sobie jeszcze więcej motywacji do ciężkich treningów, aby przy kolejnej okazji zrewanżować się rywalom i sięgnąć po medal. Mistrzostwa STIHL TIMBERSPORTS w Pradze były dla mnie piękną przygodą, a szansa zmierzenia się z najlepszymi na świecie to bezcenna nauka – mówi Michał Dubicki.

Po fascynującej walce mistrzem świata został Brayden Meyer z Australii, który dzień wcześniej świętował drużynowe zwycięstwo. Za jego plecami znaleźli się reprezentanci Stanów Zjednoczonych i Nowej Zelandii. Cassidy Scheer był drugi, a Shane Jordan trzeci.

Klasyfikacja końcowa indywidualnych mistrzostw świata STIHL TIMBERSPORTS® 2019:

  1. Brayden Meyer (AUS) – 75 pkt
  2. Cassidy Scheer (USA) – 66 pkt
  3. Shane Jordan (NZL) – 63 pkt
  4. Ben Cumberland (CAN) – 55 pkt
  5. Christophe Geissler (SUI) – 48 pkt
  6. MICHAŁ DUBICKI (POL) – 35 pkt
  7. Ferry Svan (SWE) – 30 pkt
  8. Martin Rousal (CZE) – 24 pkt
  9. Danny Mahr (GER) – 11 pkt
  10. Pierre Puybaret (FRA) – 11 pkt
  11. Elgan Pugh (GBR) – 8 pkt
  12. Koen Martens (BEL) – 6 pkt